Chorujemy.... w poniedziałek Nina obudziła się z wysoką temperaturą,
we wtorek Tata przyszedł i padł,
a dziś i ja nie czuję się najlepiej.
Na szczęście Nince już przechodzi;]
Zdrówka Wam życzymy...
niedziela, 2 grudnia 2012
KOchani wszytsko sprzysięglo się przeciwko nam, a mówiąc po polsku, złośliwość rzeczy martwych:)
Najpierw padł laptopi prawie tydzien zajęła naprawa a teraz bloger nei pozwala wstawić zdjęć, ponieważ wyczerpał się limit.Robię co mogę, możliwe zę bede musiała przenieść bloga gdzie indziej. Dam znac jak tlko uda się to naprawić. A tymczasem życze miłego tygodnia ;]